WIELKI POWRÓT I SCENA +18!
Czemu w życiu bywa tak, że nie potrafimy podjąć konkretnej decyzji? Gdyby wszystko było tak kolorowe jak w bajce, teraz nie musiałabym zaprzątać sobie głowy tyloma sprawami. Dlaczego nie mogłam być podoba do Cassie? Właśnie wyleciała na miesiąc do swojej kuzynki mieszkającej w Australii, wszystko inne ma już zaplanowane, a przygodę z Liamem uznała za jednorazowy odskok. Na pewno przyjmą ją do Manchester Metropolitan University, gdzie składała papiery. Z tak dobrymi wynikami w nauce, nie ma możliwości, żeby się nie dostała. Już nawet wynajęła tam mieszkanie i wciąż liczy na to, że będziemy współlokatorkami, a także razem studiować.
I tu jest problem. Nie mam pojęcia czy chcę studiować. Co prawda, złożyłam podania na uczelnie, w tym właśnie tą, którą wybrała Cassie, ale nie jestem przekonana, co do tego. Cały czas myślę o tym, czy nie lepiej by było, gdybym zrobiła sobie rok przerwy, znalazła pracę i dopiero w przyszłym roku dołączyłabym do przyjaciółki. A pozostała trójka? Każdy ma już jakiś cel. Trish wyjeżdża do Londynu, aby kształcić się na kierunku socjologii w City University. Derek z Lukiem spędzają całe lato na siłowni i basenie, aby zaimponować studentkom The University of Manchester i pozostaje Faith Collins, która nie umie zadbać o swoją przyszłość.
No jasne, że nie masz czasu na planowanie przyszłości, bo zaśmiecasz sobie głowę tym kolesiem, który właśnie zaparkował przed twoim domem. Zostałam zbesztana przez własną podświadomość, która swoją drogą miała rację. Jednak nic nie poradzę na to, że całe moje ciało działa wbrew mnie. Odczułam przyjemne uczucie w okolicy podbrzusza, widząc przez okno Louisa, wysiadającego ze sporych rozmiarów auta. Na moje oko jest to Range Rover, ale nie jestem pewna. Nigdy nie byłam miłośniczką motoryzacji. Dla mnie auto musi być sprawne, a jakiej jest marki, to już nieistotne.
Zamknęłam szybko książkę, którą od jakiegoś czasu trzymałam w dłoniach i rzuciłam ją na biurko. Zeskakując z parapetu, o mało nie upadłam na twarz, co uspokoiło nagłą ekscytację.
- Collins to tylko Louis, uspokój się.
Czy ja właśnie mówiłam sama do siebie? Wariuję.
Potrząsając głową opuściłam pokój i zbiegłam szybko po schodach. Wyprzedzając dzwonek, otworzyłam szeroko drzwi, by ujrzeć osobę, która zmieniła moje życie. Jak zwykle musiał wyglądać cholernie seksownie. Serio, to powinno być karalne. Mam nadzieję, że chociaż trochę działam na niego tak, jak on na mnie. Wyglądał tak młodo i beztrosko, gdy grzywka opadła mu swobodnie na czoło. Cała ta otoczka bad boya sprawiała, że wszyscy zapominali o jego wieku.
Nie mogłam się uśmiechnąć, gdy dostrzegłam, jak mi się przygląda.
- Hej - przesunęłam się, aby wpuścić go do środka.
Zamiast wejść wgłąb domu, ten zatrzymał się przede mną i powoli nachylił ku mym ustom. W momencie, gdy jego wargi złączyły się z moimi w delikatnym i zarazem czułym pocałunku, moje ciało doznało upojnego uniesienia, które zaraz zostało przerwane. Louis odsunął się trochę, co wcale mi się nie spodobało.
- Siemanko Osiołku. - Mrugnął, zdejmując przy tym buty.
- Umm chodź. - Zakładając kosmyk włosów za ucho, pociągnęłam go do salonu.
- Twoja siostra zadomowiła się u nas chyba już na stałe. - Usiadł wygodnie na kanapie.
- Ugh, przepraszam za nią. Kocham ją bardzo, ale czasami jest mi wstyd za jej otwartość.
Kolejny wielki dylemat. Powinnam usiąść obok niego, czy może na fotelu?
Robiąc krok w przód, zdecydowałam się na pojedyncze siedzenie, ale Lou pociągnął mnie za rękę, przez co wylądowałam na jego kolanach.
- Aż tak mało miejsca to u mnie nie ma. - Uniosłam brwi rozbawiona.
- Ale teraz jest mi wygodniej - wymruczał pociągająco, chowając twarz w moich włosach. - Chcę żebyś była tylko moja. - Powtórzył swoje słowa sprzed klubu.
Chce żebym była jego. A czy ja chcę tego samego? Odpowiedź jest oczywista. Ale co, jeśli mu się znudzę? Uzna, że to jednak nie to i mnie porzuci? Nie jestem pewna, czy byłabym wstanie się pozbierać. Z drugiej strony, jeśli nie spróbuję, to się tego nie dowiem.
Obracając się do niego przodem, przełożyłam jedną nogę przez jego, powodując, że siedziałam na nim okrakiem. Teraz mogłam zagłębić się w jego nieskazitelnie niebieskich tęczówkach, które zdradzały jego uczucia. Światło padające na jego oczy, sprawiało, że świeciły radosnym blaskiem. Czytałam kiedyś, że osoby o niebieskich oczach zbyt często zmieniają zdanie i denerwują się kiedy inni obalają ich argumenty. Jednocześnie mają wielkie, wspaniałe serce dla bliskich.
Delikatnie, opuszkami palców przejechałam po jego brodzie, którą zdobił lekki zarost. Louis przyglądał się moim poczynaniom z ciekawością, której towarzyszyła zmarszczka między jego brwiami. Ostrożnie skierowałam swoje ruchy ku rozchylonym minimalnie ustom i śmiało przejechałam po dolnej wardze.
- Faith. - Z jego ust wydobył się zduszony jęk.
Cholerka. Co jest grane? Przecież nic jeszcze nie zrobiłam. Czyżbym aż tak na niego działała?
Odciągnęłam dłoń od jego twarzy i położyłam ją na jego klacie.
- Co to znaczy, że chcesz abym była tylko twoja? - Nie odwracałam wzroku.
Nachylił się do mojego ucha.
- Chcę móc robić to - musnął delikatnie skórę pod jego płatkiem. - To - wsunął dłonie pod moją koszulkę, przenosząc pocałunki po linii szczęki, aż do kącika mych ust. - I żeby wszyscy wiedzieli, że nie mają prawa cię tknąć.
Jego dotyk sprawia, że pragnę zamknąć oczy, by upajać się tą chwilą, lecz on ma inne zamiary. Całuje mnie, a jego usta wpasują się w moje, powoli, z wielką pasją. Ochoczo oddaję się rosnącemu pożądaniu. Chwytając koniec mojej bluzki, podsuwa ją do góry, a w między czasie składa pocałunki w kącikach ust.
- Louis - wyduszam z siebie. - Nie powinniśmy. - Mój głos ani trochę nie brzmi przekonująco.
- Ćśś - wysuwa dłonie z pod koszulki i zjeżdża nimi na pośladki.
- Ale, Louis. - Tworzę przestrzeń między nami, kładąc obie dłonie na jego klacie i odsuwając go od siebie. - Ja.. - Nerwowo przygryzłam dolną wargę.
- Co? - Spytał naburmuszony.
Zanim jednak zdążyłam odpowiedzieć, jego twarz wykrzywiła się w grymasie.
- Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że jesteś dziewicą? - Przyglądał mi się ze skupieniem.
- Co? - Zareagowałam gwałtownie, poprawiając się na nim. - Nie - pokręciłam głową. - Po prostu, moi rodzice zaraz wrócą z zakupów.
Odetchnął z ulgą przyciskając mnie do siebie. Wtuliłam się w niego, wyrównując oddech. Nie rozumiem, o co mu chodziło. A jeśli bym nie straciła cnoty, to co wtedy? Zostawiłby mnie, nie chcąc być pierwszym? Przecież to nie jest coś, czym należy się chwalić. Mój pierwszy był strasznym dupkiem i zostawił mnie, gdy tylko mnie "zaliczył". Nie mogę mieć pewności, że Louis nie postąpi tak samo.
- O czym myślisz? - Głęboki i spokojny głos szatyna pieścił moje uszy.
- Czemu nie chciałbyś, żebym była dziewicą? - Wtuliłam się bardziej, nie chcąc patrzeć na niego zawstydzona tą sytuacją.
- Nie o to chodzi, Faith. - Jego klata uniosła się i zaraz opadła, gdy nabierał powietrza do płuc. - Nie wiem, czy potrafiłbym być na tyle delikatny, żeby nie zrobić ci krzywdy przy pierwszym razie.
Takiej odpowiedzi się nie spodziewałam. Chociaż Louis ciągle mnie zaskakuje i nigdy nie mogę być pewna w stu procentach, co chodzi mu po tej głowie.
Niepewnie odsunęłam się od niego, aby spojrzeć mu w oczy.
- Wiem, że nie zrobiłbyś mi krzywdy - odpowiedziałam pewnie, ujmując jego twarz w dłonie. - Ufam ci, Lou.
Wpatrywał się we mnie, szukając cienia zwątpienia, ale gdy nic takiego nie odnalazł, przytulił mnie. Desperacko obejmował mnie, jakby czuł, że zaraz odejdę, a moje słowa nic nie znaczyły. Pierwszy raz widzę, aby Louis zachowywał się tak bezbronnie.
Nim zdążyłam się znowu odezwać, do dom weszli rodzice, więc oboje wstaliśmy, aby pomóc im wnosić zakupy. Mama zachwycała się mięśniami szatyna, a tata jego "nowym" samochodem. Nie, żebym narzekała, że go lubią, ale co, jeśli pewnego dnia dowiedzą się, czym Tommo zajmuje się naprawdę? Wątpię, aby wtedy skakali wokół niego.
- I co się tak głupkowato cieszysz? - Uniosłam brwi, widząc uśmiechniętego chłopaka. - Mój tata właśnie cię znienawidził.
Nie będę ukrywać, że nie widziałam piękniejszego widoku, ale dobrze wiedziałam, o czym teraz myśli. Wspaniałomyślny Louis Tomlinson, znikąd wyczarował dwa bilety dla moich rodziców na jakąś wystawę. Musiałabym być idiotką, gdybym uwierzyła, że nie zaplanował tego. Starałam się skupić na fabule filmu, ale uklęknął przede mną i wyłączył telewizor, po czym rzucił pilota za łóżko.
- Ej, ja to oglądałam. - Założyłam ręce pod piersiami, starając się nie zaśmiać.
- A ja znam ciekawsze zajęcia na zabicie nudy. - Nachylał się ku mnie powoli z uwodzicielskim spojrzeniem.
- Ale mi się podobał. - Kiwałam głową, potwierdzając swoje słowa. - Zresztą, nie wiem, co by mogło być ciekawsze od spędzenia wieczora przed telewizorem.
- Daj mi chwilę, to się przekonasz.
Nie dając mi szansy na odpowiedź, złączył nasze wargi ze sobą. Dłońmi delikatnie ujął przy tym moją twarz, przez co odruchowo powtórzyłam jego gest. Louis widząc, że mu uległam, ostrożnie sunął lewą dłonią po mym ciele, co ani trochę mi nie przeszkadzało. W tym momencie jedyne czego, kogo pragnęłam był ten niesamowity mężczyzna, który zawładnął moim sercem.
Szatyn rozchylił nasze usta językiem, namiętnie pogłębiając pocałunek, przez co poczułam smak truskawek z Nutellą, które jedliśmy jakiś czas temu. Wiedziałam, że Lou nie zrobi nic wbrew mojej woli i czekał na znak z mojej strony, który świadczyłby, że ma zielone światło. Potrzebowałam też zaczerpnąć powietrza, dlatego jedną ręką odrzuciłam go w bok i nie zwracając uwagi na jego erekcję, usiadłam na nim okrakiem. Zdezorientowany Louis patrzył na mnie marszcząc czoło, ale gdy tylko nachyliłam się, aby wznowić falę pocałunków, jego usta wykrzywiły się w uśmiechu. Nie wiedziałam, co zrobić z rękoma, więc podparłam je po obu stronach jego głowy, przez co nieświadomie poruszyłam się na nim. Z ust szatyna wydobył się cichy jęk, na co trochę wystraszona odsunęłam się od niego.
- Stało się coś? - Zagryzając dolną wargę przyglądałam się chłopakowi, który wyglądał teraz bezbronnie, jak nigdy wcześniej.
W odpowiedzi na me pytanie położył obie dłonie na mych biodrach i docisnął mnie do swojego krocza.
- Pragnę cię, Faith.
Te słowa sprawiły, że mięśnie dolnej części mego ciała zaczęły się kurczyć, a we mnie się zapaliło od gorąca. Pragnął mnie, a ja pragnęłam jego. Patrząc w niebieskie tęczówki Louisa, miałam pewność, że mówi prawdę, a sposób w jaki wymówił to jedno jakże krótkie zdanie, świadczył o tym, jak bardzo przepełnione były one uczuciem, którego jeszcze nie znałam. Przyglądając się niebieskookiemu, nie miałam ani siły, ani ochoty na rozsądne myślenie. Chciałam go, tak samo, jak on mnie i wiedziałam, że wystarczy tylko jedno, aby upewnić go w tym.
- Ja ciebie też, Lou.
Kończąc wypowiadać jego imię, nachyliłam się, aby po raz kolejny przylgnąć ustami do jego. Jego reakcja była błyskawiczna. Bez problemu przerzucił mnie na bok, powodując, że to on znów górował nade mną. Teraz jego idealne usta są pożądliwe i dopasowują się do moich. Poczułam, jak jego dłonie kierują się do zapięcia koszuli, a już po chwili, jak rozpina guzik za guzikiem. Składa delikatne jak piórko pocałunki, w kącikach mych rozchylonych ust i w okolicach brody. Gdy koszula była już rozpięta, wsunął dłoń pod moje plecy i uniósł je lekko, aby móc drugą zsunąć górną część garderoby z mych ramion. Przez chwilę przygląda się z uśmiechem koronkowemu stanikowi, na co mam ochotę wywrócić oczami i spytać czy długo będzie jeszcze patrzył, ale w porę gryzę się w język. W końcu wplata palce we włosy, chwytając moją głowę z obu stron. Jego pocałunek jest pożądliwy i kuszący, czemu oddałam się w całości. Kładąc moje plecy z powrotem na łóżku, ujął jedną dłonią pierś lekko ją ściskając, co sprawiło, że przeszły mnie dreszcze po całym ciele. Louis odsuwa swoje wargi od moich, dając mi chwilę na złapanie oddechu, w momencie, gdy on schodzi pocałunkami po moim ciele. Osuwa się niżej łóżka, zataczając językiem kółka wokół pępka, a następnie przesuwając się przez brzuch w stronę kości biodrowej.
- Louis... - westchnęłam przepełniona emocjami.
Niepewnie wplotłam palce dłoni w jego włosy, pociągając za nie lekko. Do mych uszu dotarł cichy pomruk. Lubił to, więc nie przestawałam. Gdy spojrzał na mnie, jego niebieskie oczy były przydymione i przepełnione pożądaniem.
- Jesteś tego pewna? - Spytał z troską wymalowaną na jego twarz, co upewniło mnie tym, co chcemy zrobić.
- Tak. - Cichy, ale pewny głos wydobył się z moich ust.
Nic już nie mówiąc rozpiął guzik w moich dżinsach, a po chwili rozsunął zamek, nie zaprzestając kontaktu wzrokowego. Kiedy wsunął kciuki po obu stronach spodni, uniosłam lekko biodra, aby ułatwić mu pozbycie się ich. Zbliżył się do mnie, aby móc całować moją szyję, w momencie, gdy jego rozgrzana dłoń powędrowała do bielizny. Nagle delikatny Louis zamienił się w maszynę pożądania i szepcząc mi do ucha słowa wypowiedziane wcześniej, wślizguje się pod koronkę majteczek i powoli zatacza kółka we mnie. Mój oddech staje się przyspieszony, a szatyn widząc to uśmiecha się zwycięsko i wsuwa we mnie palec. Niepohamowany jęk opuszcza moje usta, a biodra zaczęły się poruszać pod wpływem jego działań. Jęczę z rozkoszy, gdy wchodzi we mnie palcem coraz mocniej, a następnie masuje dłonią moją łechtaczkę.
Moje dłonie powędrowały do końca jego koszulki, więc ochoczo wyciągnął dłoń z mojej dolnej części bielizny i uniósł ręce, abym mogła pozbyć się jego ubrania.
Moim oczom ukazał się już znany mi umięśniony tors chłopaka. Jednak teraz postawieni byliśmy w zupełnie innej sytuacji niż zwykle i miałam ochotę scałować każdy centymetr jego pięknego ciała.
- Podoba ci się to co widzisz? - Klęcząc przede mną posłał mi uwodzicielskie spojrzenie. Wyjął z tylnej kieszeni spodni portfel i rzucił go obok nas.
- Nie jest najgorzej - starałam się zabrzmieć normalnie, ale mój głos był lekko ochrypnięty.
- Może teraz zmienisz zdanie.
Przyglądałam mu się z zaciekawieniem, gdy ten rozpinał spodnie i po chwili zsunął je z siebie, wraz z bokserkami. O Chryste! Mogłam się domyślać, że Louis ma porządny sprzęt, ale żeby aż tak? Mój były w porównaniu do niego, to mała jaszczurka przy pytonie.
Nie wierzę w to, o czym teraz myślę. Aż mam ochotę sama sobie przywalić z otwartej dłoni, ale wtedy to już w ogóle Louis pomyślałby, że jestem jakaś świrnięta.
- Nie bój się, spodoba ci się. - Przełykając ślinę, przeniosłam wzrok na niego.
Skinęłam głową, a wtedy szatyn wyciągnął z portfela srebrne opakowanie, które zaraz rozerwał i wyciągnął z niego prezerwatywę. Przyglądałam się jak nakłada ją na pokaźnych rozmiarów męskość i byłam pewna, że jestem gotowa, że Louis nie postąpi tak samo, jak mój ex.
Tommo nachylił się i rozsuwając moje nogi, całował wewnętrzną część ud, zbliżając się do mej kobiecości. Mój oddech przyspieszył, a tam cała pulsowałam od namiętności. Tak bardzo chciałam go już poczuć w sobie, a on znęcał się nade mną. Gdy zsunął majteczki z moich pośladków, zaczął całować moją całe szczęście wydepilowaną okolicę bikini. Za nic nie mogłam zdusić gardłowego jęku.
- Louis, proszę.. - nalegałam, aby zakończył te tortury.
- O co mnie prosisz? - Nie przestawał swych poczynań. Przejechał gorącym językiem po mojej łechtaczce.
- Louis! Chcę ciebie - wycharczałam starając się uspokoić oddech.
- Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem, księżniczko - odrzekł głosem przesiąkniętym uwodzeniem.
Przysunął się do mnie, ręce kładąc po obu stronach mojej głowy i po chwili, bez problemu wszedł we mnie z impetem. Zamknęłam oczy rozkoszując się przyjemnym uczuciem, mając ochotę na więcej. Zacisnęłam dłonie na jego umięśnionych bicepsach, gdy wycofywał się powoli. Tym razem to on cicho jęknął, więc przypominając sobie wcześniejszą sytuację, wplotłam palce w jego idealne włosy i pociągnęłam za nie, gdy on wbił się we mnie ponownie. Tym razem nie przestawał, a moje biodra same wychodziły mu na spotkanie. Nie mogłam powstrzymać jęków, gdy przyspieszał i wbijał się we mnie coraz mocniej.
Przyciągnęłam jego głowę do siebie i nie mogąc wytrzymać wpiłam się w jego usta, co od razu odwzajemnił mocno mnie całując. Czułam jak przyjemne uczucie rozchodzi się po całym ciele i czułam, że zaraz nadejdzie ten moment. Louis błądził dłonią po moim boku, ani na chwilę nie zmniejszając tempa, dlatego, gdy zacisnął dłoń na moim ciele, moje ciało zadrżało, a palce pociągły mocno za jego włosy.
- Faith... - sapnął ledwo łapiąc oddech.
To, jak wymówił moje imię, jak przepełnione to było erotyzmem, sprawiło, że zacisnęłam się wokół niego i wyginając się pod nim doszłam w niesamowitym orgazmie. Louis pchnął jeszcze kilka razy, po czym sztywniejąc skończył we mnie, wypełniając prezerwatywę swoim płynem.
Wyczerpany wysiłkiem wysunął się ze mnie, aby ściągnąć zużytą gumkę i rzucić ją za łóżko. Następnie położył się obok mnie i przyciągając do siebie objął ramieniem. Leżeliśmy w ciszy, starając się uspokoić oddechy.
- Nigdy nie było mi tak dobrze. - Stwierdził cicho, na co skinęłam głową.
Czując zmęczenie, po chwili zasnęłam uśmiechnięta, w ramionach upragnionego mężczyzny.
Tak więc, powróciłyśmy! Teraz rozdziały powinny być dodawane w miarę regularnie (nie oznacza to, że co tydzień). Dziękujemy wszystkim osobą, które z nami zostały!
Jeśli piszecie na twitterze coś o rozdziale, możecie dopisać "#Furious", abyśmy mogły poczytać Wasze opinie. Mamy nadzieję, że rozdział Wam się podoba! xx
JEŚLI ZMIENIACIE NA TT USERNAME INFORMUJCIE NAS O TYM
zajebisty :)
OdpowiedzUsuńrozdział świetny <3
OdpowiedzUsuńO Mój Boże! W końcu jest rozdział! Już nie mogłam spr doczekać! Rozdział jest po prostu genialny, super, ekstra. Byłam przygotowana na dużo w tym rozdziale, ale nie na to że się że sobą prześpią. Jesteście KOCHANE. już nie mogę się doczekać 24. :) xx @xxhemmings69
OdpowiedzUsuńo matko! to się nazywa wielki powrót ;) rozdział jest piękny, idealny, boski, genialny, cudowny! perfekcja w 100%! cieszę się, że wróciłyście, bo jestem spragniona tego ff i cholernie ciekawa o ich dalsze losy :D
OdpowiedzUsuńA xx
Jeej! Powrót w wielkim stylu ;) nawet nie wiecie jak się cieszę, że wróciłyście, a ja będę mogła dalej czytać tę historię :D
OdpowiedzUsuńCóż.. rozdział siłą rzeczy dość ciekawy i na serio jestem zdesperowana, aby dowiedzieć się czy Lou postąpi tak samo jak były Faith - chociaż oby nie, bo to by znaczyło, że musiałabym go dopaść i własnoręcznie zrobić mu jakąś krzywdę, ale hej - to przecież z miłości xd
Co mogę jeszcze napisać.... może po prostu: Witajcie z powrotem :)
ps. nadal zastanawiacie się nad zmianą szablonu?? jak coś to jestem do dyspozycji : @Hiii_Larry :) xx
Jeej! Jak się cieszę że wróciłyście!!! Rozdział cudowny! Już nie mogę się doczekać nexta <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłyście. Rozdział cudowny. Louis jest taki słodki. Kocham go w tym rozdziale bardzo mocno <3 Jeju, oni naprawdę to zrobili! Jestem taka podekscytowana, że masakra *.* Pozdrawiam, Weronika :) xx
OdpowiedzUsuńOMGGGGGGGGGGGGGGGGG
OdpowiedzUsuńBoże AWW piękny czekam na następny
OdpowiedzUsuń@_NikkiOffic_
Aaaaaaaaaaaaa w końcu !!
OdpowiedzUsuńNiesamowity rozdzial :))
Kocham takiego Louisa heh <3
Czekam na następny.
Kocham <3<3
@malpunia
Oooooooooooooooooooooooooooooo *.*
OdpowiedzUsuńJeju ale się naczekałam, ale było warto. Wspaniały rozdział czekam na next.T.
OdpowiedzUsuńBoże! Jak ja tęskniłam! <3 Rozdział zajebisty, cała się trzęsę, naprawdę, boziu, on był taki słodki i erotyczny. Kocham i pozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego bloga <3
OdpowiedzUsuńOoooo chuj *____* oplacalo sie tyle czekac...
OdpowiedzUsuńJest cudowny, zajebisty :)
Boskie! I taki Louis mi się podoba! :D Pierwsze co zrobiłam po tym jak zobaczyłam, że już jest rozdział to od razu za telefon i do przyjaciółki xD Kochaam <3 <3
OdpowiedzUsuńOoooo chuj *____* oplacalo sie tyle czekac...
OdpowiedzUsuńJest cudowny, zajebisty :)
Wooo, ale się działo *.* Proszę szybko o next :)
OdpowiedzUsuńcudo <3 warto było czekać :)
OdpowiedzUsuńWoah ! Świetne :3
OdpowiedzUsuńBOSKIE , BOSKIE , BOSKIE! Jezu uzależniłam się i nie mogłam doczekać się kolejnego rozdziału. JESTEŚCIE Z-A-J-E-B-I-S-T-E ! Zapraszam też do mnie ^^ http://badsidefanfiction.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńto dla mnie za dużo jezu moje biedne fangirlowskie serce cdioejwoiev
OdpowiedzUsuńnawet nie wiecie jak się cieszę, że wróciłyście!
na takie rozdziały mogę czekać nawet wieczność więc dodawajcie kiedy będziecie chciały, bez żadnych nacisków ediuhdweiew
kocham was
to najlepsze opowiadanie z tomlinsonem jakie czytałam boże ieuheuifhwe
nie spodziewałam sie tego już teraz ! cudowny rozdział <3 zajebisty ! tak bardzo tęskniłam za tym opowiadaniem ! naprawde warto było czekać !
OdpowiedzUsuń@Wiktori1D
Jejku cudownie i wgl akdgtwakeuygfy *W* fangirling włączony ♥
OdpowiedzUsuń@RusherMuffin
Taaak ♥ Bardzo sie ciesze , że powróciłyście ;)) rozdział jak zawsze genialny :) bardzo dobrze napisany i wgl jest zajebiaszczy ^^ kocham to opowiadanie i oczywiście Was też ♡ czekam na next :D mam nadzieje , że następny rozdział będzie tak samo genialny jak ten :) baaa jestem tego pewna :P nwm co jeszcze powiedzieć ... jesteście, GENIALNE ♥♥♥♥♥♥♡♡♡♡♡♡♡♡
OdpowiedzUsuńGenialny ♥
OdpowiedzUsuńOMG nareszcie nowy rozdzial! jezusie przenajswietszy taki idealny rozdzial. omg brakuje mi slow.
OdpowiedzUsuńciesze sie,ze wrocilyscie z furious. Bardzo za nim teksnilam c: @rozkmyhazza69
W końcu się doczekałam rozdziału! Przez ostatni tydzień byłam strasznie podekscytowana, bo pamiętałam, że rozdział miał się pojawić luty-marzec! Nie spodziewałam się, że Faith i Louis prześpią się w tym rozdziale, ale pod pewnym względem bardzo cieszę się z tego powodu! Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńWarto było na niego czekać ;) Genialny ;)
OdpowiedzUsuńMacie ogromny talent do pisania :) Nie każcie nam długo czekać na kolejny rozdział.
M. xx
Mrrr ^^ :)
OdpowiedzUsuńareszcie nowy rozdział! cudowny
OdpowiedzUsuńNareszcie się doczekałam , długo nie dodawałyście , ale rozdział to wynagrodził
OdpowiedzUsuńZapraszam na 1 ze swoich 2 blogów http://thepainneverleaves.blogspot.com/2014_02_01_archive.html
Tęskniłam :) rozdział po prostu onomon jaram się ♥♥♥
OdpowiedzUsuńBoże, rozdział ejst idealny, w końcu sie doczekałam ! <3 zapraszam tutaj : http://mysterious-fanfiction-dark.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWielki powrót ze wspaniałym rozdziałem! WooooHooo! Świat stał się piękniejszy. hahah x
OdpowiedzUsuńJezu zajebisty rozdział! :D *_* chcę więcej i jak najszybciej! Pozdrawiam i życzę dużo weny !! @We_AreStrong xx
OdpowiedzUsuńzet a jot e be i es te e
OdpowiedzUsuńtyle przerwy, tyle czekania, ale rozdział bardzo fajny i dłuuuuuuugi <3
Dziękuję i życzę weny :))
Trochę trzeba było czekać czekać, ale opłacało się, bo rozdział rewelacja! :D Wielki come back i taka bomba! :) Życzę dużo weny i z niecierpliwością czekam na kolejne o części, o których mam nadzieję będę informowana :) @ElaOffic
OdpowiedzUsuńJejuu! <3 W końcu rozdział <3 Nie mogłam się doczekać <3 Szybko next! <3
OdpowiedzUsuńSuper, ze juz wrocilyscie,a rozdzial super ;-)
OdpowiedzUsuńtak długo czekałam na ten rozdział i się nie zawiodłam <3
OdpowiedzUsuńcodziennie od grudnia wchodziłam z nadzieją że jest coś nowego
zaczełam już tracić nadzieje
ALE NIE
WY POWRÓCIŁYŚCIE I TO W JAKIM STYLU ?!
LEPSZEGO NIE MOGŁYŚCIE NAPISAĆ !
MOIM ZDANIEM JEST ZA KRÓTKI
ALE JAKIKOLWIEK BYŚCIE NIE NAPISAŁY TO I TAK BĘDZIE ZA KRÓTKI
CZUJE PRZEZ WAS NIEDOSYT
DAJCIE MI NASTĘPNY NO
JEDNYM SŁOWEM WYSZŁO WAM ZAJEBIŚCIE <3
CZEKAM NA NASTĘPNY
<3
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że wróciłyście xd
Czytając początek rozdziału miałam wrażenie, że czytam o sobie samej..
Decyzje dot. studiów są mega trudne...
A cała reszta rozdziału the best <3
mam nadzieję, że wkrótce bd nowy rozdział x
Powodzenia w pisaniu xxxx
<3
Awwwww :***
OdpowiedzUsuńBoski *__*
Świetny <3 ~@heroineNialler
OdpowiedzUsuńWARTO BYŁO CZEKAĆ! BOŻE JAK GORĄCO, JAK ZAJEBIŚCIE, KOCHAM TEN FF JESTEŚCIE GE-NIAL-NE! OBY NASTĘPNY ROZDZIAŁ BYŁ SZYBKO, POZDRAWIAM! <333
OdpowiedzUsuń@King_Doncaster
PER-FECT *-*
OdpowiedzUsuńWspaniały *0*
OdpowiedzUsuńwspaniały bhdjfhghdjfghfdjkdfjd <3
OdpowiedzUsuńTyle czekania, ale opłacało się. Rozdział jest wręcz idealny. Odebrało mi mowę i nie wiem co napisać. Jak dobrze wiecie, wasze opowiadanie jest genialne. Nic dodać, nic ująć. Czekam na next, który mam nadzieje szybko się pojawi.
OdpowiedzUsuńświeeeeeetny fdfgfdfgds, warto było czekać <3
OdpowiedzUsuń@kindabrooks
Jak dobrze ze wrociliście. :)
OdpowiedzUsuńTak gorąco, tak niesamowicie *.*
OdpowiedzUsuńNareszcie. Możecie mnie hejtować, ale trochę się zawiodłam.. Podobało mi się to opowiadanie, bo nie było tych scen. Wiedziałam, że kiedyś się pojawią, ale miałam nadzieję, że nie będzie o tym cały rozdział... Oprócz tego cieszę się, że powróciłyście i będę daje czytać ;*
OdpowiedzUsuńaksdjfas genialny! idealny powrót!
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaa jaki powrót ahjsjhdhASDAK
OdpowiedzUsuńCZEKAŁAM I WARTO BYŁO CZEKAĆ AHSDKA
KOCHAM WAS
DO NASTĘPNEGO :**
O kurwa wreszcie!! Zajebisty!!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie dobrze piszecie i macie talent, ale czasy... Jak mnie denerwuje, jak raz jest przeszły, a raz teraźniejszy.
OdpowiedzUsuńAle się ciesze że wróciłyście.. :D
OdpowiedzUsuńWspaniały :)
Nareszcie Lou i Faith są naprawdę razem.. Fajna scena <3
Czekam na next.
~ @Roxy_Wachowiak
♥ ♥ ♥
chyba nikt sie tego nie spodziewałll zajebistyyy !!!
OdpowiedzUsuńJaka ja jestem szczęśliwa że znowu bedą rozdział <333333
OdpowiedzUsuńBOSKI *.*
OdpowiedzUsuńZajebisty nie spodziewalam sie tego ze bedzie +18 mam pytanko : Czy bedzie rozdzial kiedy Carly bedzie u Louis'a na weekend? Mam nadzieje ze odpowiecie Pozdrawiam - Zuzia @Zuzupec
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział ! Opłacało się czekać pozdrawiam ;*;* Nata
OdpowiedzUsuńAle czy to oznacza, że oni są parą?! proszę odpowiedz :D ♥
OdpowiedzUsuńPo prostu piękne! ♥
OdpowiedzUsuńO MÓJ BOŻE! DZIĘKI TEMU ROZDZIAŁOWI HUMOR MI SIĘ OD RAZU POPRAWIŁ :D DZIĘKUJĘ ♥
OdpowiedzUsuńJejuu ale się cieszę że wróciłyście ♥ Rozdział jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńZajebisty jak zawsze warto było czekać tak długo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na następny @56Carolain
o rany.. oni razem.. ze sobą.. awww *.* witamy z powrotem ♥ tęskniłam za Faith i Lou.. ehh.. super, że jesteście ♥ czekam na następny z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuń@xforxyoux
Jezuuuu!!! Jprdl!!!/ Lady Blues
OdpowiedzUsuńBoże aekvgAJLFlf tak się cieszę, że jedno z moich ulubionych opowiadań wróciło! Nie mogłam się doczekać, a ostatnie doby dosłownie odliczałam hahaha @Syllvi_a
OdpowiedzUsuńO MÓJ BOŻE!!!! ajkefajrfhrysgkyvgsdlrgy nie mam słów
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAA KOCHAM WAS<33333
Czy tylko ja czułam się głupio czytając ten rozdział? Ta scena, to za dużo jak dla mnie...
OdpowiedzUsuńSuper powrót :'3
OdpowiedzUsuńZajebiście, że już jesteście. Stęskniłam się oh! <3 <3
Wielki powrót.. Zajebisty... Kocham to opowiadanie... Czekam na nn <3 ILY
OdpowiedzUsuńDługi, ciekawy i pełen emocji! Na taki właśnie czekałyśmy! Powróciłyście w wielkim stylu i z cudownym rozdziałem, powodując uśmiech na naszych twarzach.
OdpowiedzUsuńTęskniłam, ale było warto czekać. nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału ♥
Cudo cudo *.*
OdpowiedzUsuńO kurcze! *-*
OdpowiedzUsuńWgl to kocham jak Lou mówi na Faith 'osiołku' aww *-*
A i zmieniłam swój user z @yolarreh na @yoirishboy :)
Nie mogłam się doczekać tego rozdziału, ale muszę powiedzieć warto było na niego tyle czekać :)
OdpowiedzUsuńTak niesamowity! boże zajebisty! <3
OdpowiedzUsuń@Karu_xxx
Boski rozdzial ale mam pytanko tak z ciekawosci jak bylo zawieszenie to wy pisalyscie ale nie publikowalyscie c'nie ? To ile jak narazie macie tych rozdzialow ? Nie muscie odpowiadac poprostu mnie to zaciekawilo i tyle. Pozdrawiam I zycze weny - Ktosiek <3
OdpowiedzUsuńZajebisty długo czekałam na rozdział ale warto było czekam na NEXTA
OdpowiedzUsuńBoze jaki swietny. Nreszcie rozdzial sie pojawil.zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńtheeternlkids.blogspot.com
Mistrzostwo <3 Mcie talent dziewczyny :) oby tak dalej :P
OdpowiedzUsuńOMG OMG!!
OdpowiedzUsuńBoże cuuudo!!!! <3
świetny rozdział!
Pozdrawiam
G xx
(@GmymemoriesK)
PER-FECT !! ;* pozdrawiam, Daria <3
OdpowiedzUsuńvnidfuhgiunviuehisvb to jest boskie! kocham takie rozdziały naprawdę wyszło, macie wielki talent, dziękuje że to piszecie co ja bym bez was zrobiła <3 tak się ciesze na wasz powrót, codziennie sprawdzałam to ff :D KOCHAM ! CAŁUSKI :*
OdpowiedzUsuń@Liam_My_Loves
hjkahdjkas omg jak zobaczyłam, ze nowy rozdział "Furious" to mniej więcej było:"askjdhasjkhdajk aaaaa idę czytać" xDDD + czeerwona czcionka dodatkowe jkadhjkas XDDD
OdpowiedzUsuńŚwietny, genialny, brakuje mi słów, żeby opisać to opowiadania, a w poniedziałek próbna maturka z polskiego. hahahahaa
"Siemanko Osiołku." awwwwwwwww <333
"Nigdy nie było mi tak dobrze." oesu awwwwww więcej awwwww XD
Piękny *___*
OdpowiedzUsuńYeaa nareszcie jest :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny rozdział <3
kurde... na dzisiaj wyczerpałam możliwość na długie komentarze -,-
przy następnym spróbuję coś sklecić :D
Pozdrawiam ♥
Yay! Nareszcie reaktywowałyście bloga. :) Nawet nie wiecie z jaką niecierpliwością wyczekiwałam końca tygodnia. Rozdział jest świetny. Mam nadzieję, że nabrałyście chęci do pisania rozdziałów. Jeśli hejty pojawiłyby się- nie przejmujcie się nimi. Jesteście wspaniałe, :> Do następnego. Całuję. Kamila :3
OdpowiedzUsuń*.* Wowww *.* Brak słów *.* Wooowww <3
OdpowiedzUsuńSuper :-*:-*:-*:-*:-*:-*:-*:-*
OdpowiedzUsuńBOSKIEE <3
OdpowiedzUsuńJaka scena omg XD nie moge sie doczekać następnego rozdziału. Cieszę się że powróciłyście :D
OdpowiedzUsuń#LoLa
Ostatnią noc spędziłam czytajac to opowiadanie. Jest jednym z najlepszych i bardzo się cieszę że je znalazłam. Rozdział świetny i czekam na nowy ;) bylam zaskoczona że się ze sobą przespali. Ciekawe jak teraz będą wyglądać ich relacje. Nie mogę się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńNareszcie. O mój Boże Kocham to. Haha naprawdę. Gorąco:) Ja chce już kolejny. Nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńMój Boże! 'nigdy nie było mi tak dobrze' to mnie rozwaliło..
OdpowiedzUsuńTak bardzo idealnie...
Waiting, xxx
OMG *,* ciekawe na czym się wzorowałaś pisząc TĄ scene XD
OdpowiedzUsuńWow, ale mnie pozytywnie zaskoczyłyście z tym powrotem nie mogłam się go doczekać! :D A co do rozdziału to jak zawsze świetny :3 ,,Nigdy nie było mi tak dobrze" to mnie rozwaliło :D xD
OdpowiedzUsuń________________________________________________________
Przy okazji zapraszam na mojego nowego bloga :*
http://stay-harrystyles-fanfiction.blogspot.com/
OMNOMNOM *__* ! Nie wiem nawet co mogę napisać, to było rewelacyjne ! Do następnego, pozdrawiam. xx
OdpowiedzUsuńWreszciee.! sjwjxlaowpdlf shskekancc. tak bardzo się cieszę.! Mam nadzieję że nie straciłyście weny na pisanie.! Czekam na nextt i pozdrawiam.! ;*/Wiki
OdpowiedzUsuńJesteściee genialne!
OdpowiedzUsuńAww, nawet nie wiecie jak długo czekałam na ten rozdział! Naprawdę! I nie mogę uwierzyć w to, że zrobiłyście takie wielkie wejście/powrót! Serio siogbrurbdfjcdkhewofhewo *.* Faith i Louis są cudowni, uwielbiam ich za wszystko, a przez ten czas, kiedy nie publikowane były rozdziały, tęskniłam za nimi, poważnie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta relacja między nimi się nie spieprzy po jakże cudwonym doznaniu z tego rozdziału.
Uwielbiam Furious'a!<3
Mmm, jaki gorący rozdział ^^ G E N I A L N E opowiadanie ! <3 Czekam na next :*
OdpowiedzUsuń@lovju69
Jeeest!!Cieszę się jak głupia,bo właśnie wróciłyście!Świetny rozdział...długo czekałam na rozdział,stęskniłam się za wami jak i Furiousem <33 Przepraszam za tak krótki komentarz,ale nie jestem dobra w pisaniu ich,a pozatym słowa nie wyrażą tego jak bardzo się cieszę na wasz powrót i jak wspaniały jest ten rozdział ;*
OdpowiedzUsuńWarto było czekać :)
OdpowiedzUsuń...umarłam. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńojejejejeje <3333333333333 poprostu padłam jak zobaczyłam, że wkoncu jest i zaczełam skakac po pokoju krzyczac ze jest furious. Codziennie od poczatku lutego patrzyłam czy jest ! i doczekałam sie i w dodatku dałyscie scenke +18 za co dziekuje <3 kocham bardzo a rozdzial zajeeeebisty jak zwykle <3333333333333 lot of love <3
OdpowiedzUsuńnareszcie!!!!!! :D już myślałam że się nie doczekam reaktywacji:p rozdział świetny jak wszystkiego poprzednie zresztą:) jej ale fajnie:) nooo i gorąco XD suuuper!! *.* xxxx
OdpowiedzUsuńŚwietne. Az barkuje mi słów.
OdpowiedzUsuń+18 MEGA
Lou szalejesz
@JustinePayne81
jak weszłam na bloga i zobaczyłam next rozdział to krzyknełam
OdpowiedzUsuń- Jeeeeeeest !
Mama do pokoju wparowała ... hehe
Rozdział kega . :*
<3
OdpowiedzUsuńO masakra !! ( w sensie pozytywnym ) Kochan ten rozdział <3<3<3 Nie mogę doczekać się nexta !!!
OdpowiedzUsuńBooooże,jestem pod wrażeniem.Opłacało się czekać.Bardzo ciekawy rozdział.
OdpowiedzUsuńIiii,,w pewnym sensie zbliżenie Louis'a z Faith było słodkie :)
Jestem pozytywnie zaskoczona. Czekam na dalsze rozdziały.
Cudowny *.* padłam z tym niezłym sprzętem xD Hahahaha
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłyścię :*
Baaaaardzo dziękuję, że wróciłyście (:
OdpowiedzUsuńsuper rozdział! warto było czekać :)
OdpowiedzUsuńdziękuję drogie Panie :D
OdpowiedzUsuńBoskie ale mam pytanie ... Keali w tym opowiadaniu sa juz Liam Niall jako Alex i najlepszy z One direction Louis to czy bd rowniez Zayn i ten no Harry ?
OdpowiedzUsuńA myslalam ze blogspot sie juz od was uwolnil
OdpowiedzUsuńAnonimku odczep sie :-) jak napiszesz cos lepszego to napisz co sadzimy ale ten blog jest zajebisty :-) :-*
UsuńŚwietny !!!
OdpowiedzUsuńJsdbnjozixnc *o* genialny. Yeah, wielki powrót !!! No kurwa zajebiście :)))
OdpowiedzUsuńGenialny <3 Powróciłyście w wielkim stylu, bardzo miło i PRZYJEMNIE się czyta. Mam tylko nadzieję że nie będą tego żałować, a Lou nie uzna za jednorazową przygodę!
OdpowiedzUsuńDO NASTĘPNEGO :))
~halfatwin
Swietny ♥♥ przerwa dobrze wam zrobila :)
OdpowiedzUsuńjejku. Najlepszy blog jaki kiedykolwiek powstał <3 nie mogę się doczekać next'a :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny ! X
OdpowiedzUsuńSuper !! Ale kiedy następny nie trzymajcie nas tak w niepewności :) kocham to opowiadanie i przepraszam że to przezemnie i mój głupi komentarz czytelnicy musieli tyle czekać :( przepraszam
OdpowiedzUsuńPo prostu cudo. Czekam z niecierpliwością na kolejną część :))
OdpowiedzUsuńmogłaś to napisać bardziej szczegółowo ale i tak jest zajebisty
OdpowiedzUsuńjezusie to jest po prostu to jest
inne niż te że idziesz ulico wpadasz na jednego z nich i bum są razem
w twoim opowiadaniu jest coś magicznego
fgdufrhuifdyj jeśli chcesz możesz dopasowywać piosenki do rozdziału i u góry podawać link [ =
mi na przykład do tego rozdziału pasuje piosenka ''1000 metrów nad ziemią,,
!~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Zajebistośćtyłka